poniedziałek, 15 marca 2010

Owieczki i inne kicaje

To, że zbliza się Wielkanoc dotarło do mnie jakiś czas temu, ale ponieważ cierpię na chroniczny brak czasu (jak większość populacji) to dopiero teraz zabrałam się za przygotowanie ozdób świątecznych. Zaczęłam od masy solnej, a oto co z tego wyszło:
Posted by Picasa


Posted by Picasa
Jak tylko masa troszkę podeschnie to wszystko nabierze odpowiednich kolorów. Nie jestem tylko pewna czy masę maluje się przed wyschnięciem czy po.... hmmm przekonam się za jakiś czas. I tak dzisiaj nie mam już czasu ani siły, więc niech sobie schną spokojnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz