Jak tylko masa troszkę podeschnie to wszystko nabierze odpowiednich kolorów. Nie jestem tylko pewna czy masę maluje się przed wyschnięciem czy po.... hmmm przekonam się za jakiś czas. I tak dzisiaj nie mam już czasu ani siły, więc niech sobie schną spokojnie.
poniedziałek, 15 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz