sobota, 27 listopada 2010

Adwent

Nie wiem jak to się stało. Był czerwiec, jadłam truskawki, opalałam się i nagle spadł śnieg, a jutro zaczyna się Adwent. W sumie się cieszę, bo zrobiło się ładnie biało i zbliżają się święta, które większość z nas tak bardzo lubi :) Swoje przygotowania rozpoczęłam od przygotowania wieńca. W zeszłym roku kupiłam taki pleciony i dodałam do niego perełki, parę bombek, ptaszki, a pośrodku umieściłam świece. W tym roku po raz pierwszy są białego koloru. W domu zawsze mieliśmy czerwone. Po ślubie przeprowadziłam się do innego miasta i ku mojemu zdumieniu tutaj mają białe -też ładnie - dlatego w tym roku postanowiłam zmienić tradycję :)